Historia wsi Wojsław 

   
    Osada Wojsław powstała w XIII wieku, założona została przez Klasztor z Kamieńca Ząbkowickiego.
    W wieku XIV podlegała pod kapitułę Wrocławską.
Dawniej wieś nazywała się Woisselsdorf.  Do 1945 roku należała do terytorium Niemiec.
    Na przełomie XVI i XVII w. Wieś uległa spaleniu w wyniku wielkiego pożaru, wówczas patronem wsi został św. Kilian
    od 1945 roku patronką została Matka Boska Siewna.

    Obok Murów Kościoła stoi średniowieczny krzyż pokutny, postawił go podobno młodzieniec który zastrzelił swoją żonę strzelając na wiwat.
    W obrębie wioski znajduje się jeszcze kilka krzyży pokutnych i kapliczki każda z nich ma swoją historię.
    Do 1870 roku wieś posiadała majątek, który należał do rodziny Schulz. We wsi znajdował się młyn i szkoła parafialna.

    Według statystyk z 1939r.w Wojsławiu mieszkało 379 osób, indywidualnych gospodarstw rolnych było 70
    60 rzemieślników, 20 pracowników handlowych i 26 urzędników.

    Miejscowość Wojsław usytuowana jest przy drodze wojewódzkiej 401 relacji Nysa – Oława.Mieszka tutaj 315 osób.
    W chwili obecnej szkoła nie istnieje w jej budynku znajduje się Świetlica Wiejska. Obok niej usytuowane jest boisko sportowe.

    Na terenie wioski jest kilka zakładów pracy a największy to Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna. 
    Wieś nie jest już wsią rolniczą, małe gospodarstwa się wykruszają ,młodzi nie chcą pracować na roli. Pomimo tego wieś się rozwija
    młodzi ludzie pracują w miastach, ale wracają na wieś. Budują nowe domy a stare są remontowane.

    Mamy łady plac zabaw, który przyciąga dzieci ze wsi i okolic. Skwery są zadbane i ukwiecone ,ogólnie wieś jest bardzo zielona.
    W latach 2003 – 2009 został przeprowadzony remont wieży, dachu i elewacji kościoła za pieniądze zebrane wśród mieszkańców wsi.

                                                                                                              źródło: www.grodkow.pl  oraz fragmenty z książek Grodkowianki - Pani Cebulk 

KOŚCIÓŁ



Barokowo - renesansowy kościół filialny p.w.Narodzenia MNP
Jego początki sięgają XVI w.

KRZYŻ POKUTNY




Średniowieczny krzyż pokutny, postawił go młodzieniec który zastrzelił swoją żonę strzelając na wiwat po ślubie

KAPLICZKA



Kapliczka pokutna wystawiona w 1650 roku, upamiętnia fakt pobicia poborcy czynszu w postaci zboża.
Na marmurowej tablicy z jednej strony scena ukrzyżowania a z drugiej strony wpisana w elipsę łacińska inskrypcja
opisująca historję wydarzenia z nazwiskiem poszkodowanego kanonika Martina Shumii

Pomnik poległym w I wojnie światowej

Pomnik powstał w latach 1925 - 1929
Upamiętniani na pomnikach żołnierze, członkowie lokalnej społeczności, nie mieli wpływu na politykę państwa, które reprezentowali. Pomniki te po roku 1945, kiedy wspomniany region znalazł się w granicach państwa polskiego, były poddawane intensywnej przebudowie przez nowych osadników bądź popadały w ruinę albo były celowo niszczone.

Pomnik stał na przeciw Wojsławskiego kościoła ,został rozebrany w latach 60 tych a jego fragmenty można spotkać na terenie wioski.


Przechodząc obok granitowego bloku  z niemieckim napisem  zastanawiamy się skąd pochodzi.
Pod koniec pierwszego dwudziestolecia XX wieku w centrum Wojsławia naprzeciw kościoła postawiono pomnik
upamiętniający ofiary I  wojny światowej.
Jedną z głównych części pomnika stanowił blok z wyrytym napisem ‘’Unseren gefallenen Helden’’
‘’Naszym poległym Bohaterom’’ 

LOTNISKO POD WOJSŁAWIEM

Dawne lotnisko obecnie nie istnieje, ale pozostało po nim mnóstwo śladów. Wg naocznego świadka były tam 4 drewniane baraki na podmurówce z cegły, barak z kotłownią, komin na zaprawie cementowej, studnia, pompa, warsztaty, murowane zbiorniki i bite drogi dojazdowe do lotniska. 
W roku 1939 r. sportowa szybowcowa szkółka latania w Ebenau przekształciła się w pomocnicze lotnisko wojskowe, początkowo nazywane Exerzierplatz. W latach 1939-1945 funkcjonowało jako port lotniczy E-Flughafen. To małe lotnisko podlegało głównemu Fliegerhorste w Alt Grottkau (obecny Stary Grodków), którego oficjalna nazwa brzmiała Flugfeld Grottkau. W czasie ataku na Polskę we wrześniu 1939 r. to właśnie pododdziały 4 floty powietrznej z Grodkowa brały udział w nalocie na Wieluń. Teren lotniska w Ebenau był podzielony na 3 sektory. Główną część stanowiły baraki, w których znajdowały się pomieszczenia mieszkalne i gospodarcze, kantyna, kuchnia, łaźnia i warsztaty naprawcze oraz wieża nawigacyjna. W niewielkim domku mieszkali żołnierze z personelu naziemnego Kohler i Kronenberg z rodziną oraz Karl Giessen z Bonn, przebywał tu słynny pilot Hans Ulrich Rudel, mechanikiem był Gerhard Roskos ze Starego Grodkowa. Za barakami był mały plac manewrowy oraz strzelnica. W pozostałych sektorach rozmieszcznych wokół lądowiska znajdowały się magazyny paliw i zabudowania gospodarcze. Samo lądowisko było wielkości1080 x 1010 m. Wzdłuż, po obu stronach drogi prowadzącej na lotnisko, znajdowały się królikarnie i szopy na siano. Hodowlę królików założono przez wzgląd na możliwość wykorzystania dużej ilości trawy koszonej na murawie lotniska. Wg opisu Gottfrida Barona w "Historischen Archiv Schlesische Luftfahrt" do 1944 r. plac ten był wykorzystywany do szkoleń, natomiast od września do listopada 1944 r. III grupa bojowa przygotowywała się tu do używania rakiety V1 przeciwko Wielkiej Brytanii. Żołnierze pracujący na lotnisku jeszcze w 1944 r. miejsce to nazywali "wielkim cierpieniem" (Grosse Leide). Później szkołę latania przekształcono na szkołę oficerską, która posiadała dwa budynki szkoleniowe, jeden w Ebenau, drugi w Grodkowie przy Oppelner Strasse, przed strzelnicą. Szkoła ta funkcjonowała do lutego 1945 r. Za miastem w kierunku lotniska znajdowała się jeszcze trzecia strzelnica. 

Wykorzystano materjały z" - W.M.Cebulka, "Dzieje Grodkowa na przestrzeni wieków". 
Mapa: http://opolskie.fotopolska.eu/...apy_i_plany.html?f=617296-foto

                                                      Przedwojenny Woisselsdorf








     Na zdjęciu sprzed lat Anna Schwedler ur.2.08.1889  Maria Schwedler ur.7.11.1887  Paul Chrystoph ur.1.10.1878
      Mieszkańcy Woisselsdorf 

Poniemieckie przedmioty - Woisselsdorf

Bańka na mleko z imieniem i nazwiskiem właściciela

NOCNY BÓJ PANCERNY


W trakcie uderzenia pancernego, które rozpoczęło się 8 lutego 1945 roku, gdy natarcie niemieckie utknęło w rejonie Kopic-Leśnicy, na lewym skrzydle udało się dotrzeć nieco dalej w głąb sowieckich pozycji. Wprawdzie Rosjanie na rubieży Nowej Wsi Małej obronili Grodków, ale niemieckim oddziałom pancernym udało się ich obejść poprzez Gałążczyce i Gnojną. Dowództwo sowieckie przewidując niebezpieczeństwo w celu zabezpieczenia tyłów jednostek walczących na przedpolach Grodkowa w trybie alarmowym ściągnęło do Kolnicy 641 Armijny Pułk Artylerii Przeciwpancernej podpułkownika Ugriumowa. O godzinie 16.00 9 lutego pułk zajął pozycje obronne w rejonie tej miejscowości. Sztabowcy 21 Armii idealnie przewidzieli zamiar niemieckiego dowództwa. Podpułkownik Ugriumow zorganizował swój punkt dowodzenia w kościele oraz pobliskiej parafii. Baterie rozmieszczono wachlarzem wokół Kolnicy i zorganizowano obronę okrężną.
Niemiecki atak rozpoczął się od ostrzału artyleryjskiego po zapadnięciu zmroku o godzinie 18.00 . Godzinę później Kolumna pancerna składająca się z: 6 czołgów, 4 dział pancernych i 6 transporterów opancerzonych z kompanią piechoty ominęła Lubcz i skierowała się do Wojsławia z zamiarem przebicia się do Kolnicy.. Drugi rzut : 3 czołgi i 6 transporterów opancerzonych zabezpieczył rejon Dolnej Gnojnej. Nocne walki trwały do 4 nad ranem 11 lutego 1945 roku. Sowieckie działa strzelały z dystansu od 30 do 800 metrów głównie pociskami podkalibrowymi. W trakcie nocnego boju oddały 195 strzałów. Niemcy stracili 6 czołgów, 1 transporter oraz do 50 żołnierzy. 641 Armijny Pułk Artylerii Przeciwpancernej utracił 1 armatę Zis-3, 1 Studebakera z amunicją (160 pocisków) oraz 3 rannych.

      Początek osadnictwa na ziemiach odzyskanych - Wojsławów - od roku 1950 - Wojsław



Pierwsi osadnicy ze swoim niewielkim dobytkiem do Wojsławowa zostali przywiezieni furmankami ze stacji kolejowej w Grodkowie, wozy zatrzymały się na środku wsi, wyznaczono osoby które miały za zadanie pilnowanie dobytku a pozostali udali się na wieś by wybrać sobie gospodarstwa w których zamieszkają.
Kilka gospodarstw było jeszcze zamieszkałych przez rdzennych mieszkańcow, którzy nie byli jeszcze pewni czy poprosić o obywatelstwo Polskie czy wyjechać do Niemiec.Bardzo nieufnie przyglądali się osadnikom i nic w tym dziwnego bo mieli już przykre doświadczenia związane z wojskami które wyzwalały te tereny.
Osadnicy wybrali sobie domostwa i zamieszkali w nich. Początki były bardzo trudne,nie wolno było wychodzić na pola uprawne bo po działaniach wojennych pozostało tam jeszcze wiele niewypałów, dopiero gdy przyjechały ekipy saperskie i dokładnie spenetrowały pola rolnicy zaczęli uprawiać grunty. Rzemieślnicy otwierali swoje zakłady, w roku 1949 w Wojsławowie działały już 3 zakłady: Kołodziejski - Białowąs Jan.  Kowalstwo - Chodziakiewicz Tadeusz .              Krawiectwo - Knapek Jan.
 Nie było co jeść więc dzielili się pożywieniem i pomagali sobie na wszelkie możliwe sposoby. Z upływem czasu rdzenni mieszkańcy pogodzili się z losem i przystąpili do współpracy z osadnikami.

Na podstawie Dekretu z dnia 6 września 1946r.zostały przyznane prawa własności do gospodarstw rolnych.
                                                    Poniżej jeden z pierwszych Aktów Nadania z Wojsławowa

.

                                         Młodzi osadnicy w powojennym Wojsławiu

                                                        Wojsławska fotogaleria

                                                                            Chcesz zobaczyć całe zdjęcie to kliknij na nie

                                                      Budowa klubu 1977 - 1979

                                  Klub wybudowano w czynie społecznym przez młodzież, pracowników RSP i mieszkańców Wojsławia

JÓZEF SOWA  ORGANISTA I POETA WOJSŁAWSKI 

Henryk Mrowiec sportowiec z wojsławia

                                                            Warto zobaczyć

Wojsław wiosną 2023

Pazdziernik 2017  przelot nad Wojsławiem 

Pilot: Stanley Smard


                                                       Wyszukane w internecie

                            Bój pod Grodkowem 10. stycznia 1807 roku

10. stycznia o brzasku generał hrabia Mezanelli wyruszył z Obórek przez Przylesie do Grodkowa. Po przybyciu do oddalonego o godzinę drogi Wojsławia generał wywiedział się od miejscowego chłopa, że wioska zajęta jest przez oddział 400 pruskich huzarów pod dowództwem rotmistrza Eisenschmida. Mezanelli uszykował towarzyszące mu 2 szwadrony dragonów oraz 2 szwadrony szwoleżerów i ruszył kłusem, wydając rozkaz do ataku. Majora von Floret, któremu z powodu choroby pułkownika Fryderyka hrabiego Pappenheima powierzono dowództwo 2. pułku szwoleżerów oraz dowodzony przez rotmistrza Eisenberga szwadron pułkownika rzeczonego pułku wysłano właśnie w stronę Grodkowa, podczas gdy podporucznik Hermann hrabia Hirschberg z plutonem z 1. pułku dragonów miał obejść miasteczko z lewej strony, by utrudnić przeciwnikowi odwrót na drodze w kierunku Nysy. Pozostałe 2 szwadrony były w pogotowiu.

                                                                                                                                      Dziedzic-Pruski                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                          

              Wykorzystano fragment tekstu z forum, chcesz się dowiedzieć więcej kliknij na link:
 
           
 


             http://www.forumbrzeg.pl/ppadd/viewtopic.php?t=4526&postdays=0&postorder=asc&start=15

Ostatni stół mleczarki w Wojsławiu


    Zabudowania Wojsławskie które przestały istnieć

Kwiecień 2023 wyburzono stodołę Szymańskich


Sierpień 2019. Pożar budynku Jaworskich

Ogień zapruszyły dzieci buszujące w pustostanie

.

                                           Maj 2015. Wyburzono dom Kawów


                                                          Styczeń 2014. Wyburzono gospodarstwo Moroniów
                                                    Pozostała tylko stodoła w której będzie magazyn firmy która kupiła gospodarstwo

                                              Stara kuźnia wyburzona wiosną 2014


                                                              Lato 2010. Wyburzono gospodarstwo Kuchejdów
                                                      Nie łatwo było mi podjąć decyzję o wyburzeniu domu, mówi pani Bogusława.